47. Serenity - Joss Whedon

SERENITY

FILMWEB

IMDB


NOTATKI

Dzisiejszy odcinek, ostatni przez naszą wakacyjną przerwą, to polecanka z gatunku sci-fi, który rzadko gości na naszej antenie. Nie jest to jednak efektem naszej awersji do tego rodzaju kina, a raczej tego, że ciężko nas zadowolić, jeśli chodzi o produkcje mówiące o dalekiej przyszłości, sztucznej inteligencji, czy dalekich podróżach w kosmos.

Serenity, w reżyserii Jossa Whedona, ma to coś w sobie, co nas od razu wciąga. Są to te cechy, których najczęściej próżno szukać w podobnych obrazach, czyli wciągającą historię, nieoczywistych bohaterów, miodność (która kiedyś była wyznacznikiem dobrych gier wideo ;)) oraz bardzo ciekawy świat przedstawiony, niegłupich antagonistów w to włączając. To największe zalety debiutu Whedona w roli reżysera filmu fabularnego, które - zdaje się - scenarzysta Whedon chyba z czasem porzucił, gdyż jego kolejne (po Serenity) podejścia do kina fantasy (czyt. przygody z Marvelem) nie były już tak udane. Jeśli oczywiście nie skupimy się na kwestii finansowej, bo w tym przypadku te, wyzute z klimatu i nastawione na jeden rodzaj (niezbyt wymagającego) widza, produkcje sprawdzają się znakomicie…

Różne są opinie na temat tego, czy przed seansem Serenity należy obejrzeć serial Firefly, którego film jest kontynuacją, czy nie. Nasza redakcja nie widziała przed nim żadnego odcinka ww. protoplasty, a bawiła się na pełnym metrażu przednio. Jeśli wierzycie więc naszym opiniom, to nie trzeba. ;) Co prawda w niektórych momentach może się Wam wydawać, iż większa wiedza na temat danego bohatera, pomogłaby Wam bardziej zrozumieć jego motywację, jednak nie to konieczne, by poczuć klimat, wciągnąć się w historię i trzymać kciuki za nasza załogę tytułowego statku kosmicznego.

W 2005 roku $40M w zupełności wystarczyło, by Serenity nazwać pełnokrwistym sci-fi, gdyż jeden z fundamentalnych aspektów tego rodzaju kina, czyli efekty specjalne, mimo upływu czasu bronią się po dziś dzień. Jeśli dodamy do tego świetną muzykę Davida Newmana (nominacja do Oscara za Anastazję z 1997 roku) i błyskotliwe, oraz zabawne dialogi autorstwa samego Whedona, to mamy tu do czynienia z kolejną, niedostrzeżoną przez polską widownię perełką, na którą serdecznie zapraszamy. Odcinek, jak zwykle, bezspojlerowy!!

Miłego słuchania!!


Rozpiska czasowa

HOUSEKEEPING

00:33 Trzy słowa o zarazie i ogólnie co u nas…

09:12 Polecanki filmowo-serialowe

DANIE GŁÓWNE

24:31 Serenity





Trailery & linki

Inne produkcje, w których swój udział miał Joss Whedon


TOY STORY

FILMWEB

IMDB

AVENGERS

FILMWEB

IMDB

SERIAL FIREFLY

FILMWEB

IMDB

DOM W GŁĘBI LASU

FILMWEB

IMDB


Intro: Ryan Anderson – Stairwell (zmodyfikowane na potrzeby własne)
Podkład: Blue Dot Sessions – Low Light Switch (zmodyfikowany na potrzeby własne) 
Licencja.








Previous
Previous

Palm Springs (minirecenzja)

Next
Next

Space Force (minirecenzja)